Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-11-2012, 20:24   #35
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Wiadomości ogólne:
- Okna są w Szkole, ale i tak z pięter nie będą skakać.
- Za zamordowanie tych typów: http://www.psy24.pl/grafika/bajki/1/gang001a.jpg 1 poziom. Ostatnio widziani na północy parku przy szkole.
- Dobrze by było, aby wszyscy odpisali przed 16:00, bo mogą być później (po 17:30) pewne problemy z odpisem moim.

Dreak:
Rudowłosej już nie odnalazłeś za to wpadło ci kilka osób. Dobiegłeś węsząc za rudą do Bloku 3 i wpadłeś do środka. Przejąłeś połowę piętra. Nic innego się nie dzieje, po prostu nie można mieć wszystkie natychmiast prawda? 3 poziomy do przodu, choć nadal jesteś na parterze.

Andrzej:
Nastąpił wybuch i zobaczyłeś jak Skubigang właśnie ewakuuje się przez okno. Tym czasem zniszczyłeś też ścianę do pielęgniarki, a tam pielęgniarka uprawiała seks z dwoma sprzątaczami. Teraz już są po twojej stronie. Podobnie jak dwie niewielkie klasy na pierwszym piętrze. W sumie 40 osób. Pozostała jeszcze połowa pierwszego piętra i drugie piętro. W czasie tego szturmu straciłeś kilka sług, ale na szczęście wszyscy tam nawzajem się zarażali i zrobił się luz. Niestety pozostałe klasy na pierwszym piętrze zabarykadowały się i podział sił na pierwsze i drugie będzie niewskazany (ci na drugim już też cośtam zwęszyli, choć raczej nie spodziewają się hiszpańskiej inkwizycji czy inwazji żywych trupów). Tak czy inaczej 5 poziomów dla ciebie. Dla dokładniejszego kierowania swoimi oddziałami powinieneś sam przenieść się na piętro. A tak w ogóle to dostałeś w ryja kijem krykietowym od bufetowej.

Tomek:
[dwóch z Toporników padło w ostatniej turze, błąd w tabelce, że nie było to zaznaczone, to te wspomniane trafienia w was, tak samo i ty straciłeś 2PN, ale teraz to już i tak odzyskałeś, więc olać to] W windzie kogoś sięgnąłeś myślośmiercią, ale to nie był ten typ, a ktoś inny. Tak czy inaczej straciłeś po chwili kontakt z tamtym sługą. Znerwicowany cel niemal natychmiast zastrzelił osobę przebywającą z nim w windzie. Chyba i tak by ją zastrzelił nawet, gdybyś nie przemienił jej. Przynajmniej 10% drogi do kolejnego poziomu dzięki tej szybkiej akcji. Wychodząc z bloku zostawiłeś swoich trochę samopas i nie działali tak sprawnie jak mogli. Dokończyli tylko parter co ci dało 1 poziom, bo większość tych z parteru pewnie i tak była wśród wychodzących z bloku. Niestety policjant nie stał w jednym miejscu i uciekł w stronę basenu. Pogoń za nim sprawi, że twoje żywe trupy nie pójdą na piętro, a za tobą. Na co się decydujesz?

Davy:
Dobry plan nie jest zły. Straciłeś dwóch sług, ale zdołałeś ugryźć jednego strzelca i zranić drugiego. Jeden z nich zginął w strzelaninie, a i ty oberwałeś, ale w końcu przejąłeś wszystko. Pobiegliście do reszty, a tam już niezła rzeź się zrobiła. Piętro dzieli się na 5 oddziałów. Twoi przejęli wszystkich w pierwszym. Teraz powinno pójść szybciej jeśli będziesz w pobliżu. I jest zajęty, II i III to normalne oddziały, ale IV i V są zaznaczone różnymi specjalnymi oznaczeniami. Wybierz dwa, do których teraz podążycie. W sumie to dziwne, ale łacińskie numery rozumiesz i nic innego, choć prawdopodobnie napisy są przecież z łacińskimi literami. A może nie? Może jesteś w jakimś szalonym wymiarze, w którym posługują się łacińskimi numerami, a litery są w jakimś pokracznym i chorym języku, który musi być uzdrowiony? Morał z tego wszystkiego jest jeden: zabij ich wszystkich. Ach - otrzymujesz 3 poziomy.

Edward, Steve (i Marian):
Zanim Steve odbiegł od sklepu to już otrzymał bolesny cios i jego wątroba została pogłaskana przez Edwarda. Obrażenia mogły być znacznie większe, gdyby nie słudzy Steve'a, którzy natychmiast rzucili się na Edwarda przewracając go. Wtedy zalążek armii czerwonej zaczął strzelać. Zadziwiająco celnie. Na 8 strzałów, aż 3 dosięgnęły Steve'a. Po pozbyciu się sług Steve'a Czerwoni mogli dalej strzelać do Steve'a choć ten już dotarł do ludzi i przejął jednego z nich. Reszta zobaczyła co się dzieje, ale w tym samym momencie na scenę wkroczył Marian. Akurat skończył wypijać krew z jednego z kierowców aut jakie tu przystanęły (również: przemienił jego pasażerkę, która mu chyba loda robiła zanim Marian im przerwał - nie dziwne, że dali się zaskoczyć i nawet nikt tego nie widział). Lodziara przejęła trzech ludzi. Marian otrzymuje jeden poziom. Steve przejął dwóch ludzi, ale z pozostałymi może być ciężko, bo już zobaczyli co i jak. Jedni chcą zaatakować, a drudzy już dali nogi za pas. Mały plan tej sytuacji: http://i49.tinypic.com/29vz52w.jpg

Steve:
Jesteś w tragicznej sytuacji pomiędzy Marianem, a Edwardem. Zawsze jednak jest jakieś wyjście z każdej sytuacji (no może nie zawsze i nie z każdej) i dobrze by było wytworzyć jakiś konkretny plan taktyczny na przetrwanie. Jak powiedział pewien Chińczyk: Wojna to sztuka wprowadzania w błąd. Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci, droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć. Osiągnąć sto zwycięstw w stu bitwach nie jest szczytem umiejętności. Szczytem umiejętności jest pokonanie przeciwnika bez walki. Nie szczędźcie obietnic i podarunków, żeby zdobyć wieści. Nie żałujcie pieniędzy, bo pieniądz w ten sposób wydany, zwróci się stukrotnie. Żadna część państwa nie korzysta z przedłużającej się wojny. W wojnie niech twoim celem będzie zwycięstwo, a nie długa kampania. Podrywajcie ich dobre imię. I w odpowiednim momencie rzućcie ich na pastwę pogardy rodaków. Podeślijcie im nierządnice, żeby dokończyły dzieła zniszczenia. Wprowadzajcie wszędzie swoich szpiegów. Jeśli dowódca jest zawzięty i skłonny do gniewu, obrażaj go i doprowadź do wściekłości, aż zirytowany i zmieszany ruszy na ciebie bez planu i lekkomyślnie. W czasie wojny najważniejszą rzeczą jest szybkość działania. Jeśli wróg będzie starał się dobrze przygotować całą linię obrony, wtedy na całej linii będzie osłabiony.

 

Ostatnio edytowane przez Anonim : 04-11-2012 o 21:53.
Anonim jest offline