Zacznę może tak - Wolfsheim był pierwszym scenariuszem, który poprowadziłem w Scionie, więc przez tych kilka lat wykorzystałem go wiele razy i na wiele różnych sposobów.
Podobnie jest z tym, choć wolałem wspomnieć o tym dopiero po zakończeniu sesji, żeby ludzie niepotrzebnie nie zaczęli przeszukiwać internetu w poszukiwaniu pdfów.
Ot połączenie ostatnich odwiedzin w południowych Niemczech i z uwagi na brak doświadczenia w takim MGowaniu, chęć sięgnięcia po sprawdzony scenariusz.
Skoro zaś o nim mowa:
Akcja nie będzie działa się w Wolfsheim, za to w prawdziwym mieście znajdującym się na terenie Schwarzwaldu. Pojawią się również Wilkołaki, które będą stanowiły część konfliktu. Do tego jeszcze kilka subtelnych elementów tła i na tym podobieństwa się kończą.
NPCe, sama historia powstania miasta, mityczne istoty obecne w okolicy, fakt, że scenariusz w mniej więcej połowie zakłada przeniesienie akcji na północ itp.
Słowem produkt White Wolfa jest w tym przypadku ledwie wyraźnym szkicem.
__________________ Sometimes you have to play a long time to be able to play like yourself.
- Miles Davis |