Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-11-2012, 11:42   #1
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
[WFRP 2ED] Wiedźmia Pieśń



WIEDŹMIA PIEŚŃ

Szedł powoli, z całych sił wytężając wzrok. Ścieżka tutaj była już wyraźniejsza, bagienna woda poruszała się delikatnie, smagana wiatrem, dzięki czemu mógł ominąć ją. Nogi i tak już miał zupełnie zawilgotniałe, podobnie jak resztę ciała, ale dawno nauczył się to ignorować. Noc, mimo że młoda, była czarna i smolista. Nie padało, po niebie przesuwały się tylko ciężkie, ołowiane chmury, uniemożliwające dostrzeżenie gwiazd i księżyców. Był zdeterminowany, podjęta decyzja nie dawała mu spokoju, dlatego kontynuował tę wędrówkę. W końcu teren zrobił się pewniejszy, a odsuwając na bok kolejną kępę śmierdzącej roślinności, dostrzegł wreszcie słabe światła osady. Odetchnął cicho, bezgłośnie wypuszczając z płuc powietrze.
Pierwszy etap podróży był już za nim.

Bez zbędnej zwłoki ruszył dalej. Trzymetrowa palisada odgradzała wieś od niegościnnego świata na zewnątrz, tego samego, z którego przybywał. Wierzyli w jej skuteczność, nigdzie bowiem nie zauważył straży. Bandyci nie mieli tu czego szukać, a dzikie zwierzęta nie potrafiły przekroczyć muru z drewnianych pali. Wiedzieli to wszyscy. Dlatego też przeszkoda była łatwa do pokonania, zwłaszcza dla niego. Mięśnie napięły się na chwilę, a potem już lądował miękko na błocie, wewnątrz osady.
Głośne ujadanie, które rozległo się tuż obok sprawiło, że aż krzyknął, mocno przyciskając dłonie do uszu. Pobiegł do przodu, kierowany mimowolną chęcią ucieczki jak najdalej.

Drzwi domów otwierały się nagle. Ludzie wychodzili i wyglądali, nieświadomi wszystkiego i świadomi niczego. Nic nie wiedzieli. Ale ich odpowiedzią na to był tylko gniew. Złość. Wrogość.
Oczy zapłonęły mu ogniem, a z ust mimowolnie wydobył się piękny, czysty, nieskalany głos. Śpiew dziwny, nierealny, hipnotyczny. Większość z ludzi zatrzymała się, psy zaskomlały i cofnęły się ku budom. Ale gniew gorzał.
Gniew i strach. Być może ten drugi znacznie mocniej.
Dłonie mu zapłonęły purpurowym płomieniem. Wzrok rozpaczliwie szukał drogi ucieczki. Ogień... najbliższy, kryty słomą dach, zajął się mocno, niemal od razu. To otrzeźwiło kilku z mieszkańców osady. Jeden z nich, z milicji pewnie, cisnął włócznią, która w locie rozbłysła takimi samymi płomieniami. Na ziemię spadł tylko popiół.

Uciekał. Uciekał i nie oglądał się za siebie, aż otoczyły go doskonale mu znane dźwięki Przeklętych Bagien.

***

Witam

To powyżej, to enigmatyczny wstęp do jednostrzałowej przygody, którą pragnę zaproponować. Dawno nie prowadziłem Warhammera, dlatego muszę nadrobić - sesją moim zdaniem prostą, klasyczną i szybką. Znajdzie się tu coś dla każdego - akcja, intryga, lekkie śledztwo. “Witch Song” jest oficjalnym scenariuszem do 3 edycji, ale my oczywiście zagramy z mechaniką 2 części tego systemu.
Kilka słów o sesji i tym czego wymagam:

- Wiek gracza: 18+, bo tak.
- Postać opisana może być krótko: wygląd, avek, charakter, krótka (może być w punktach) historia, oraz informacja, dlaczego trafiła do Eilhart, kupieckiego miasta przy Reiku, niecały tydzień na południowy wschód od Marienburga. Oraz dlaczego tam właśnie obecnie szuka nowego zajęcia.
- Do sesji przyjmę 4 osoby.
- Mechanika jest wymagana i będzie używana(nienatrętnie i zapewne tylko przeze mnie), dlatego proszę dołączyć do karty. Poradników jest dużo, można dopytywać. Pierwsza profesja, prócz standardowego rozwinięcia dostajecie także 300 PD.
- Ekwipunek standardowy, jako, że to nei zupełne leszcze, można dołożyć coś spoza podręcznika rzecz jasna.
- Nie będę wymagał postów długich, ale zdecydowanie nie będzie to sesja jednolinijkowa. Mam zamiar jednak prowadzić ją sprawnie, więc chciałbym, by zgłaszały się osoby, które dadzą radę pisać ok. 2 razy w tygodniu. Nie będzie to także sesja w google doc.

Czas na karty do końca tygodnia (czyli do niedzieli włącznie). Nie wymagam wiele, nie widzę więc sensu tego ciągnąć dłużej niż trzeba.

Pytania? To walić śmiało.

Pozdrawiam
Sekal
 

Ostatnio edytowane przez Sekal : 06-11-2012 o 18:22.
Sekal jest offline