Baczyński był legendarny za swoje spóźnialstwo. Wszędzie spóźniał się notorycznie. Na zbiórkę powstaniową też, efekt tego był taki, że przygarnął go znajomy z Parasola. Zciągnął go snajper, to okno było cały czas pod ostrzałem, ale ponieważ Krzysia przesuwano tam i z powrotem nikt nie wpadł na to, żeby mu to powiedzieć.
P.
__________________ Si vis pacem para bellum.
Wojownicy nie umierają. Oni idą do piekła, żeby się przegrupować.
I zesłał ich Pan, by siali zamęt i zniszczenie.
Jestem Skoletek. To my przytrafiamy się dobrym ludziom. Porzućcie wszelką nadzieję... |