Witam wszystkich bardzo. Fajnej gry życzę, choć w związku z tym że jestem w SW początkujący to proszę o wyrozumiałość w stosunku do mnie
i pomoc jak coś.
Postać to półelf, 40 lat. Finrod jest tropicielem, to robi najlepiej i to o nim wiecie. O rodzinie nie mówi chętnie, jako że jest przecież odszczepieńcem co wam być może nie przeszkadza, jednak nie raz przekonał się o tym jak postrzega się mieszańców. Dlatego wiecie jedynie, że nie ma rodziców, nie żyją .. domyślacie się że tragicznie jednak nie mówi szczegółów.
Żył z dnia na dzień, w lasach, ukrywając się w łonie natury. Doskonalił swoje zdolności tropienia, strzelania z łuku; jednocześnie bohatersko pomagał przejezdnym których karawany bywały celem napaści band i rozbójników.
Bywał w Królewskim Porcie trochę z ciekawości, trochę wreszcie aby otworzyć do kogoś usta, usłyszeć co się w okolicy dzieje ... tak też poznał Was. Przy jakimś zadaniu zorientowaliście się, że jest niezły w znajdowaniu drogi, odnajdowaniu śladów, potrafi przetrwać w lesie i dostarczyć jadła. Przystał do Was, a raczej zaprzyjaźnił się ... jest lojalny jak pies (!) i z niezrozumiałych czasem dla Was powodów nie odpuści jak ktoś jest krzywdzony- zawsze chce pomóc, nawet gdy nic nie da się z tego zarobić.
Ma łuk, to jego ulubiona broń, dwa sztylety i kij który nosi na plecach (bo podpierać się nim jeszcze nie musi).