Kocica? Pff... <Prycha po kociemu.>
Kaworu - ja tam jestem za. To może być naprawdę ciekawe. ;] Ale pianino wiele nie da - Die jest głucha.
Kabasz - powiedz, jak z ewentualnym językiem migowym? Wiadomo, Die posługuje się tym z Valdemaru, ale nie wiem, czy tu nie mają innych gestów. W sumie to mogłoby być ciekawe, gdyby generalnie język był niemal taki sam, ale sporo gestów różniło się między sobą, nie uważasz? ;]
No i co z Myślomową? Bo ona, owszem, może wysyłać myśli do innych, może je odbierać, ale raczej nie będzie tego robić, zresztą, to nie byłaby prawdziwa rozmowa. xP
Spokojnie, dojdą jeszcze przywary Die, o których nie pisałam dotąd (nie, nie jest idealna, nie ma się co oszukiwać - dobra, tak, idealna, nie), więc będzie ciekawie.
Powiedz mi jeszcze, Die miała ostatecznie okazję obudzić się w Valdemarze czy jednak ocknęła się już w Azylu? ;]