Seraphin po wysłuchaniu demona wstał, rozejrzał się i podszedł do baru Widzę że obgadujecie tą kobietę, w sumie są tematy do rozmów... Jestem Seraphin i miło mi was poznać, mam nadzieję że wszyscy będziemy się dogadywać... Barman Piwo! Oczy towarzyszy padły na niego przypatrując się mu. Widać było tylko głowę i prawą rękę resztę zakrywała ogromna zdobiona brązowa płachta która sięgała aż do ziemi. Seraphin wziął piwo i powiedział No to za wyprawę.
__________________ pomiędzy niebem a piekłem jest królestwo pana... czyli moje... |