Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-11-2012, 14:12   #2
malahaj
 
malahaj's Avatar
 
Reputacja: 1 malahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputację
Ogólnie sesje oceniam na plus. Prosta fabuła, sporo rąbanki (jak nie trudno zgadnąć, jestem fanem tej formy aktywności fizycznej ) i nawet fajny klimat. Podobała mi się scena obrony Faktorii, choć byłem przygotowany na na dłuższe oblężenie i dramatyczne odpieranie kolejnych szturmów. Fajna też była sam walka w świątyni, mimo, że trwała dość długo jak na moje standardy. Duży plus za wykorzystanie mechaniki i istniejące w grze PS, o których często się zapomina. Sama przygoda za to był niezbyt długa, choć nie wiem ile w tym zasługi tego, że od razu zdecydowaliśmy się na walkę z głównym bossem. Coby nie było wątpliwości, to również zaliczam do plusów.

Jeśli chodzi o minusy, to mogę wymienić trzy rzeczy:

1. Za dużo GCa. Nie lubię go, IMO wychodzą tam straszne potworki, które potem kiepsko się czyta w samej sesji na forum i w ogóle ble.

2. Sytuacja z Detlefem mnie zirytowała dosyć mocno, zwłaszcza, że jej rozstrzygnięcie ostatecznie było słabe. Z jednej strony szlachcic strasznie uniósł się honorem (czytaj strzelił focha ) z drugiej poza rozbiciem drużyn nic z tego nie wynikło, bo skoczyło się na gadaninie. Lipa. BG, których z tego powodu zabrakło w finałowej potyczce, IMO mogli by być w niej bardzo przydatni, ale cóż...

3. Wątek z wampirami zdaje mi się przyklejony na doczepkę, aby móc o czym pisać jednoosobowej grupie, która się odłączyła. Rozumiem w tym względzie MG, wszak coś graczowi dać trzeba, ale... Nie jest to jakiś duży minus, zwłaszcza, że wątek, za wyjątkiem ostatniej walki, praktycznie nie dotyczył głównej grupy. Ot takie moje spostrzeżenie.

Ogólna ocena sesji, w szkolnej skali to 4+.

Uczestnicy

Tu bywało różnie. Jak pisałem niektóre sytuacje mnie irytowały, innym razem było super. Przyznam, że nie ogarniam niektórych postaci, ale da się z tym żyć. Główna grupa dobrze ze sobą współpracowała, co przełożyło się na efekty. Pięknie, oby tak dalej. Wyróżnić mogę znowu Jana, choć już nie gra i jego poprzednia postać, póki co bardziej do mnie przemawiała i jak zawsze Nefa, którego krasnal jest coraz bardziej ciekawy. Francowi przydałby się partner do butelki, zna się twój brodacz na pędzeniu krasnoludzkiego spirytusu?

MG

Dobra robota i gratulacje. Zaczynami właśnie piąty epizod tej kampanii a jak na standardy PBF to jest już bardzo dużo. Lepszej reklamy chyba nie trzeba. Regularność + dostępność + pomysły + nieprzekombinowanie, to chyba cechy rozpoznawcze naszego prowadzącego. No i PDeki. Daje dużo PDeków, co, jak już gdzieś pisałem rozgrzesza go ze wszystkiego. :P

Co do pytań, to mam jedno. Czy zaplanowałeś sobie w sumie tak szybki finał w świątyni czy raczej nasze parcie na walkę z czarnuchem było zaskakujące, bo mieliśmy jeszcze połazić po okolicy i odkryć jakiś tajemnice/NPCetów zaplanowanych w scenariuszu?


Podsumowując, dziękuje wszystkim za zabawę i do zobaczenia w kolejnej odsłonie
 
__________________
naturalne jak telekineza.
malahaj jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem