Wątek: Deadly Walls
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-11-2012, 10:25   #36
Akwadrat
 
Akwadrat's Avatar
 
Reputacja: 1 Akwadrat nie jest za bardzo znany
Brak reakcji na jego słowa trochę go rozczarował, lecz na pewno nie zdziwił. Są już duzi, nie potrzebują kogoś, kto będzie im mówił, co mają robić. Myślą, że ze wszystkim sobie poradzą, głupie szczeniaki... Bo do kogo przybiegną z płaczem, gdy podwinie im się noga i strach zacznie wygrywać z ciekawością, a niepewność i lęk z brawurą? Uśmiechnął się pod wąsem odrobinę dowartościowawszy. Jak wybrnąć z tak kłopotliwej sytuacji? Niby nic takiego się nie wydarzyło, ale wszystko toczyło się nie po jego myśli, więc niepokój narastał. Powinni być już w domu. Ta myśl kazała mu wybrać jeden z niewielu numerów telefonu, które znał na pamięć, swój domowy. Liczył na to, że jego żona odbierze, ale co potem? Nie wiedział. W oczekiwaniu na sygnał przywołał do siebie Artura. Słysząc jego krzyki i widząc, iż trzyma się za rękę, pomyślał, że to może zbyt szybko ktoś potrzebuje jego pomocy oraz apteczki, którą ma w plecaku. Zaczyna się.
 
Akwadrat jest offline