WÄ…tek: [DnD - Bissel] I
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-11-2012, 17:57   #31
Agape
 
Agape's Avatar
 
Reputacja: 1 Agape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłość
O tym że jej czar odniesie zamierzony skutek Zarena była przekonana, nie mniej kiedy przeskakując przez kufer usłyszała jak zbrojni klnąc wpadają na siebie i lądują twardo na dupach uśmiechnęła się złośliwie. W pełnym biegu zwinnie niczym sarenka skoczyła na odbijający już prom, nie to co tamta zaplątana w kieckę pannica, którą trzeba było rzucać. "Chodzenie w spodniach ma swoje zalety"-pomyślała, oczywiście myślała o spodniach z najlepszego materiału uszytych przez zdolnego krawca, które niczego nie ujmowały jej urodzie i podkreślały idealną figurę.

Pchnęła drągiem z całych sił, próbując odsunąć choć trochę prom od pomostu, natychmiast zdając sobie sprawę, że wysiłek jej wątłych ramion na nic się nie zda. Sama nie wiedziała co ją napadło żeby w ogóle próbować. Odpuściła zostawiając robotę mężczyznom, niech się w końcu do czegoś przydadzą. Ledwie zdążyła znaleźć schronienie za czyimiś szerokimi plecami kiedy ponownie świsnęły bełty. Przygotowali się dobrze psie syny, ale nie miała zamiaru pozostać im dłużna, naładowana kusza wisiała u paska, teraz tylko sięgnąć i posłać któremu bełt między oczy.

Nie zdążyła, krzyk sprawił że odwróciła się w stronę łozin, a tam trzy zespoły szykowały ogniste pociski. Ofermy, jednym nawet nie udało się zapalić lampy, wystarczy żeby na pokładzie znalazł się ktoś z odrobiną oleju w głowie i naładowaną kuszą. Sama skupiła się na poważniejszym zagrożeniu.

-Niedoczekanie wasze!-wrzasnęła do nich, a potem wypowiedziała Słowo celując wyciągniętym palcem w jedną z lecących już lamp. Zamierzała za pomocą Dłoni Maga zmienić trajektorię pocisku i skierować go z dala od promu. Zwinięta wokół jej szyi Caryca pisnęła gniewnie, jakby dopingując swoją panią.
 
Agape jest offline