Ivax'a bolała główka, po wczorajszym wieczorze, jak przez mgłę zauważył Naomi, w świetle dnia, nie mógł dowierzać, ze demony mogą wyglądać tak ponętnie. Jego proste wyobrażenie demona, sprowadzało się do ogonka, zapyziałej twarzy, często brudnej, jakiś kopytek, i ogólnie zajeżdżających siarką, z ogni piekielnych. Ale dzięki bogu Naomi odbiegała od tego steretypu.
"-Ehh, gdy by nie miała tych różków na czole... to bym ją pojął za żonę" Marzył pod kołdrą Ivax, Z chwili na chwilę coraz bardziej bolała go głowa. Pamięta tylko, jak DarkStone, pomógł mu wejść po schodach i częściowo rozebrać, rozejrzał się wokół łózka i zauważył że gdzie nie gdzie panoszyły się jakieś ciuchy, ale do końca nie był pewien czy to są jego ubrania. Usiadł na łózku, i zaczął rozglądać się po pokoju, w poszukiwaniu swojej koszuli i płaszczu.
Po dłuższej chwili siedzenia w bezruchu, złapał się za łeb:
"-Mocny ten trunek, pędzony przez siły nieczyste, ostatni raz piłem coś takiego..hmm z miesiąc temu" żalił się Dhal'aLili która jako jedynie nie spała już
__________________ Jednogłośną decyzją prof. biskupa Fiodora Aleksandrowicza Jelcyna, dyrektora Instytutu Badań Nad Czarami i Magią w Sankt Petersburgu nie stwierdzono w naszych sesjach błędów logicznych. "Dwóch pancernych i Kotecek" |