Trochę ją zdziwiła stosunkowa krótkość lotu.
Spodziewała się w sumie, że będą lecieć dłużej.
Lekko sie do siebie uśmiechnęła na widok mężczyzny zabierającego niektórym jej współtowarzyszom ich zabawki czy inne rzeczy.
Potwierdziło to tylko to co słyszała o Szkole Bojowej.
Tu już nie są dziećmi...
W sumie ona od dawna się już dzieckiem nie czuła.
Ruszyła wraz z swą grupą za linią zieloną- zieloną -żółtą.
Ich pokój był surowy, ale też było w tym coś prawidłowego.
Łóżka, szafki.
I tyle.
Zajęła łóżko w pobliżu drzwi.
Położyła dłoń na czytniku i dwukrotnie wymówiła swe imię.
Usiadła na łóżku podciągając pod brodę lewe kolano, na prawym udzie opierając komputer jaki leżał na jej łóżku.
Ciekawe co to za sprzęt....
__________________ Whenever I'm alone with you
You make me feel like I'm home again
Dear diary I'm here to stay |