Geerlondl Farrel
Lekko skinął głowę w bok i przez dłuższą chwile wpatrywał się w latającą muchę. W pewnym momencie złapał ją dłonią i odwrócił się do swoich kompanów. -W każdym bądź razie dla nas i dla smoków przyda się coś do pożywienia lecz nie wiem czy słuchanie tego gaduły jest potrzebne. Chociaż jeżeli on nam powie co te smoki jedzą to może i jest warto, bo jeżeli poczwary zaczną się rzucać z głodu i niszczyć wszystko to będziemy mieć problem.. Dobra to chodźmy do tego bajarza dopóki nie będzie za późno.
Oparł rękę na mieczu na znak, że jest gotowy do drogi. |