Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-11-2012, 16:13   #119
malahaj
 
malahaj's Avatar
 
Reputacja: 1 malahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputację
Gdzieś czytałem, że w średniowieczu, aby wyżywić jednego mieszkańca miasta (który żywności nie produkuje z założenia) trzeba 10 ludzi na wsi. Z kolei, aby utrzymać jednego zbrojnego na służbie (żołd, broń, żarcie, ewentualnie koń, itd) trzeba 10 mieszczuchów. Przy liczbach podanych w tym podręczniku, miasta Imperium umarłyby z głodu po tygodniu a armia Ostalndu liczyłaby 50 (słownie pięćdziesięciu) ludzi. Co więcej, przy rozległości terytorialnej choćby jednej prowincji, istnienie jakiekolwiek fory państwowości przy tych liczbach jest zwyczajnie niewykonalne. Cały Ostland bym w Biskupinie zmieścił. :P
Świta mi też, że w którymś podręczniku napisano, że Imperium mogło wystawać coś koło 100 000 wojaków na ostatnią wojnę z Chaosem. Przy tej liczbie, dane o liczebności prowincji są z deka śmieszne.

Z resztą tak na zdrowy rozsądek. Ile czasu zaje powiedzmy 500 osobowemu oddziałowi szczuroludzi zabicie 5000 rozproszonych na wielkim obszarze mieszkańców prowincji? A przecież to nie ich jedyne zmartwienie.


Niestety (lub stety, jak kto woli) twórcy młotka są nieco na bakier z realiami życia okresu historycznego, w który celują w swojej grze i tzw. materiały oficjalnie pełne są neologizmów i abstrakcji. Tak też należy traktować te liczby.
 
malahaj jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem