Poproszę o pominięcie mnie w tej kolejce. Franc w karczmie się uchla i nażre, a potem wzorem krasia idzie na sianko. Jak ktoś chce badać perłę w zajeździe to mu ją odda (jak mu kolejkę postawi :P), ale rano się upomni. Niebezpiecznie tak trzymać wszystkie cenne rzeczy u jednej osoby. Jeszce jej co do łba strzeli...