No ba. I tak każdy miał mieć osobne wprowadzenie, więc po co czekać na komplet graczy?
Ale skoro komplet się znalazł, mogłam zamknąć rekrutację i "pokierować losem" tak, aby wszyscy pięknie się spotkali... zobaczymy, co z tego wyniknie
Nasi drodzy bohaterowie (i gracze) muszą się jeszcze sporo dowiedzieć o... świecie w którym wylądowali ;D