Nie oceniam - każdy ma swoje sprawy/problemy... Sraczkę? ;D.
Po prostu nie bawi mnie czekanie i pewnie bym przebolał gdyby nie ogólny brak czasu. Zatem wolę nie łudzić siebie i nikogo innego - dzięki za grę
.
Może który z panów by MG nosa utarł i wziął w swoje ręce losy sesji - poprowadził dalej? Coby Bielon miał sam sporo do nadrabiania kiedy wróci i główkowania jak wszytko ze sobą pogodzić ;D.