Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-01-2007, 21:57   #102
Extremal
 
Extremal's Avatar
 
Reputacja: 1 Extremal to imię znane każdemuExtremal to imię znane każdemuExtremal to imię znane każdemuExtremal to imię znane każdemuExtremal to imię znane każdemuExtremal to imię znane każdemuExtremal to imię znane każdemuExtremal to imię znane każdemuExtremal to imię znane każdemuExtremal to imię znane każdemuExtremal to imię znane każdemu
Ivax spoglądał na walkę Seraphina, wszyscy byli czymś oburzeni, ciekawe czym, nie zdążył się bacznie przyjrzeć. Wiedział jednocześnie że nie łatwe zadanie przed nim stoi, i Blacker, i Seraphin i Bardka świetnie walczyli. Nie zmartwiło go to, wiedział że nie jest gorszy niż inni.
Wstał od tego murku o który był oparty dłuższą chwilę i już wiedział jak stoczyć walkę z Naomi... zostało już tylko wprowadzić plan w życie.
Idąc ustał nad Bardką, która pięknie nuciła jakąś skoczną muzykę.PO czym obdarował ją szerokim uśmiechem i spytał:
"-Jak byś była tak miła... przy graj teraz jakieś motywujące do walki brzmienie" Po czym
puścił jej oczko "-Życz mi szczęscia" dodał i podszedł do Naomi

"-No moja piękna, ten kto wygra, daje przegranemu buziaka" Powiedział z cwaniackim uśmiechem Ivax, chowając swoje noże, i wyjmując coś z płaszcza i chowając to coś w dłoni....

"-Mam nadzieję że dasz mi fory" Powiedział zdejmując kaptur z głowy i rozkładając ramiona w oczekiwaniu na atak
 
__________________
Jednogłośną decyzją prof. biskupa Fiodora Aleksandrowicza Jelcyna, dyrektora Instytutu Badań Nad Czarami i Magią w Sankt Petersburgu nie stwierdzono w naszych sesjach błędów logicznych.
"Dwóch pancernych i Kotecek"
Extremal jest offline