Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-01-2007, 23:29   #104
Nansze
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Bardka przetarła oczy, gdyż myślała, że to mrocki od słońca, lecz dobrze widziała....to było skrzydło, czarne skrzydło.-O żesz...-Wyrwało jej się. Po tym incydencie bacznie obserwowała Seraphina.
Kolej na Ivax'a. Bardka była ciekawa jakie baty sprawi mu Naomi. Gdy zatrzymał się nad nią z prośbą o jakąś muzykę do walki, popatrzała na niego i odwzajemniła uśmiech.
-Postaram się zagrać coś zagrzewajacego do walki, ale wolnego. Bo moje palce muszą troszkę ochłonąć-Po czym wyciągnęła się, tak by wszytkie kosteczki usłyszała i zaczęła grać. Melodia, która wydobywała się z lutni była wolna, lecz wzmagająca szybsze bicie serca oraz zagęszczała napięcie wiszące w powietrzu od walk.