Świat przesłonił jej dym. Gęsty i duszący. Wsłuchiwała się w kroki przeciwnika, ale łowca stąpał po ziemi niczym motyl, prawie bezszelestnie. Spróbowała usłyszeć jego bicie serca. Miarowe, lecz lekko przyspieszone biło za nią. Zacisnęła pięść i odwróciła się wymierzając cios w Ivax'a, który się do niej zbliżał.
__________________ Sore wa... Himitsu desu ^_~ |