W sumie nigdy nie byłem fanem świata tolkienowskiego, jako settingu rpg. Mimo to zdarzało mi się prowadzić i grać w MERPa. I poza mechaniką, która była koszmarna wspomina te sesję miło.
Głosuję, więc na TAK. Raz z ciekawości, jak wyjdzie sesja w tym zachwalanym tu i ówdzie settingu. Dwa, by może spróbować swoich sił, choć widzę, że konkurencja może być ostra.
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman |