Pierwsze co zrobił, to złapał kogokolwiek i kazał przenieść kucharza do jego koi i pilnować, aż ktoś strażnika zluzuje - na co nie trzeba będzie długo czekać. I niech go zwiążą - tak na wszelki wypadek. Tylko po cichu.
A potem zastanowił się chwilę i doszedł do wniosku, że przyjdzie mu popełnić coś brzydkiego w swej naturze - aż ręka sama powędrowała mu do noża. Paskudztwo, ale ktoś to musi zrobić, im prędzej tym lepiej.
Trzeba było pogadać z elfem.
Tfu, na tysiąc baryłek zjełczałego tranu i tysiąc beczek zgniłych śledzi. Czy jakoś tak. Splunął i rozejrzał się za... Tym... Rozejrzał się i zobaczył elfa w towarzystwie jego dupci, Samms. Tym lepiej, każde z nich sie w sumie nadawało. - Ej, ty. -rzucił już z daleka, podchodząc - przerwa sugerowała niewypowiedziany ciąg dalszy - Piękny dzien, pewnie miło się rozmawia, ale jest robota. Rybieflaki zachorował, i to nie jest zwykły katar. Trzeba go przypilnować, zanim ściągniemy jakąś konkretniejszą pomoc. Do tego czasu powinien być ciągle nadzorowany, chociaż zadbałem żeby w razie czego nie sprawiał kłopotów... Powinieneś chyba obejrzeć go i potem poszukać podobnych objawów wśród załogi, a na miejscu możesz zostawić tą swoją, zdaje się że też zna się na rzeczy...? - kiwnął głową na Samms.
Aż zaczął żałować że kazał związać starego. Może miałby szczęście i przynajmniej ona by zdechła. To już by było coś.
Problem z głowy.
Następny punkt programu był już przyjemniejszy. Po pierwsze złapać Jape'a. Po drugie, może tytularny bosman będzie zainteresowany... Po trzecie zgłosić Ragnarowi, że idzie rekrutować. Ostatecznie brakowało im trochę ludzi. W czasie gdy statek będzie remontowany, lup sprzedawany, zapasy kupowane etc. będzie można się trochę zabawić i poszukać kandydatów na piratów, bo chyba tym właśnie chcieli się zająć, nie? Posłucha też trochę tego i owego... Może natrafi na jakąś ciekawą informację. Będzie fajnie.
Miał szczęście, akurat i Shack i Ragnar byli w jednym miejscu.
Tylko co ten dureń najlepszego znowu wyprawia z tym mieczem?
__________________ Cogito ergo argh...!
Ostatnio edytowane przez Someirhle : 12-12-2012 o 15:47.
|