-"Hm... ostatecznie mogę zgodzić się na twoją propozycję. Wierzę, że nie kłamiesz. Musicie jednak wiedzieć, że sama ikra nie wystarczy. Tu trzeba czegoś więcej. To nie będzie zwykła misja, ale ciiiii......nie usłyszeliscie tego ode mnie."- Karczmarz zamilkł.
-" A teraz idźcie już. Jakby coś to zawsze służe radą. Wpadajcie częściej, chetnie was obsłużę."- powiedział trochę nerwowo karczmarz i wrócił do polerowania kufli.
__________________ Wiatr pchnął twe marzenia w wielki żagiel zapomnienia... :rolleyes: |