-Pytasz jakbyś go nie znał. Zawsze woli się trzymać na uboczu. Podejrzewam że to jakiś uraz z dzieciństwa albo po prostu jest przyjebany. Szczerze powiedziawszy cicho stawiam na drugą opcje. -Powiedział, co raz potykając się o jakoś gałąź bo większość jego uwagi skupiała się na blancie. Wyciągnął rękę w stronę Angeliki. -Palisz piękna?
__________________ "If you want to make God laugh, tell him about your plans." |