Mike odwrócił się do starszego gościa - Proszę pana, był pan w środku, halo, proszę się zatrzymać! - policjant podszedł do dziadka i złapał go pod rękę.
- Po pierwsze, nie może pan wejść do środka. Po drugie jeśli pana syn jest ranny to musimy wezwać pogotowie. Po trzecie, proszę mi powiedzieć kto strzelał, z jakiej broni i co tam się dzieję? Kto jest w środku? -
W międzyczasie, gdy czekał na odpowiedz starego, przechylił głowę w lewo, przykładając usta do mikrofonu krótkofalówki, który miał przypięty do lewego ramienia, nacisnął przycisk i powiedział: - Tu 1635, przyślijcie karetkę na 37 Zachodnią, mamy prawdopodobnie ofiarę postrzału, świadkiem jest ojciec ofiary. -
Na razie poczekał z wezwaniem oddziału specjalnego, choć bardzo możliwe, ze nie skończy się tylko na interwencji zwykłego patrolu. |