Roland Hanson
Chwilę przyglądałem się krasnoludowi i jego towarzyszom. Kiedy Firvagor z Ner'żulem wychodzili z karczmy podążyłem za nimi ,lecz nie bez ociągania.Tak ładnie pachnie jedzenie a im się spieszy.Na głodnego.Ale cóż, nie mogę się rozdzielić.
Wsłuchując się rozmowie Clyde'a i Firvagora próbowałem się wtrącić lecz nikt mnie nie słuchał.Dobra , zobaczymy co zrobią.Kiedy ruszyli w drogę , podszedłem do Ner'żula .
-Pokaż proszę tą mapę,zerknę gdzie musimy iść. -Wskazałem na tamtą dwójkę-Bo nasi znajomi tak się spieszą ,że nawet nie sprawdzili jaka droga nas czeka.A jak sam słyszałeś, będzie długa a i do zamku podobno jest ciężko trafić. Lepiej się zorientować co nas czeka.
__________________ 4. Zakaz używania przekleństw i wulgaryzmów (nie tylko w języku polskim). Mowa tutaj również o wygwiazdkowanych (***) itp słowach. Wyjątkiem są sesje prowadzone na forum. |