A ja nie lubię jednolinijkówek
Niemniej jednak klimaty, które robi Anonim są ... dobre. I może będzie okazja zmienić zdanie.
Wojny Żywych Trupów - najpierw czytałam z musu jako Opiekun działu. Potem jednak nieźle zacząłem się bawić
I tak jest do tej pory. Podobnie było z innymi sesjami Anonima z serii "Przetrwaj to!".
Myślę, że Anonim znalazł swoją "niszę" na LI. Wskazał nowe trendy, które się przyjęły (mini sesje i jednolinijkowce innych). Jest w tym jakiś urok. Co prawda nie są to sesje, jakie lubię prowadzić. Ale na pewno pozwalają się wyluzować graczom. I dlatego chętnie zmierzę się z koszmarami, jakie w swej lapidarnej formie, szykuje dla graczy Anonim. A że wiele pomysłów Anonima podchodzi pod moje "gusta", to zaznaczyłem wiele odpowiedzi