Zlatuję z drzewa. Skradam się do reszty drużyny i kładę rękę na ramieniu Vengara mówiąc Nie martwcie się. Jeszcze jesteście mi potrzebni i zadbam, żeby jakieś zwierzęta was przypadkiem nie zabiły. Co mam zrobić, człowieku?
__________________ Smoki są jak autobusy... Czekasz na nie latami, a nagle zjawiają się dwa...
--------------------------------------------
Nie martwcie się! Żółw Moryc uratuje was przed zagładą!
--------------------------------------------
w00t!! w00t!! |