Sztylet trafił orka prosto w głowę. Czternaście orków które stały obok zaraz wybiegł szukać sprawcy. Gdy wybiegli za bramę i ogarnęła ich ciemność, te głupie stworzenia zaczeły ryczeć na cały głos.Ale orki które zostały w obzie (sześć) BARDZO głośno kłóciły się i nawet nie usłyszały swoich towarzyszy. A orki zwabione w płapkę ,nie wiedząc czy też bojąc się uciec,czekały na ostrze miecza a w rezultacie na śmierć. A na dodatek pierwszy ork który wybiegł zginął od strzał ugodzony w serce |