Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-01-2007, 19:30   #32
Yarot
 
Yarot's Avatar
 
Reputacja: 1 Yarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnie
Berthold z okrzykiem zaatakował rosłego kapitana. Uderzenie pałki było trafione, ale zastawienie się w porę kapitana swoją bronią uchroniło go od otrzymania ciosu. Odpowiedź weterana była również celna, ale nie przyniosła efektów. Kij poszybował za wysoko chybiając o kilka centymetrów głowę. Rekrut ani myślał oddawać. Drugi cios wyprowadził z boku licząc na łatwe trafienie. Nie udało się, choć kapitan nawet nie zasłaniał się specjalnie pałką. Sam natomiast uderzył szybko raz z jednego końca, raz z drugiego. Oba ciosy spadły na głowę młodzika zwalając go z nóg. Szybkość ataku oraz jego skuteczność były niesamowite, co otaczający was żołnierze przywitali oklaskami.
Kapitan patrzył na leżącego na piasku Bertholda. Oparł się o kij i powiedział do Joachima:
- Tam stoi woda - wskazał ręką pod ścianę, gdzie akurat stała grupka żołnierzy - przynieś wiaderko i spróbujemy ocucić twojego kompana.
 
__________________
...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._
Yarot jest offline