Chomik podążył własną drogą, w kierunku budynku przed którym parkowały samochody. Były o wiele większe, od tych jakich używali jego krajanie, chomiki z USH.
Rambo szybko prześlizgnął się przed rozsuwanymi drzwiami i na węch zaczął szukać czegoś, gdzie piloci mogliby trzymać te swoje fatałaszki. A przy okazji, obezwładnić ochronę, wyłączyć monitoring i odciąć budynek od alarmu... A co tam, skoro była okazja?
__________________ Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być. |