Mężczyzna nie obrócił się, spojrzał w dół później lekko przez ramię za elfką.
- Mówisz zagadkami, u Ciebie to normalne, czy wszystkie elfy tak mówią? - rzekł spokojnie.
Odwrócił się i spojrzał znów w jej łagodny wzrok.
- Jak widzisz nie wypiekam chleba, ani nie wypasam krów, nie recytuję wierszy ani nie śpiewam ballad. Pracuję mieczem i to on utrzymuje mnie przy życiu, a także dba by moja sakwa była pełna. Więc jak? Wiesz coś o jakiejś pracy, a zresztą jeśli chcesz pójdziemy gdzieś usiąść i pogadamy przy kuflu. A więc?
Patrzał w jej oczy nie mogąc oderwać wzroku.
__________________ .................................................. ....................
:D MOD ma zawsze racje :D |