Miałem na myśli zubożałych mieszczan lub kogoś kto jakoś wyzwolił się z danych przez Boga kast (poszukiwacz przygód pasuje w sam raz) , nic nie mówiłem o chłopach
(choć wielu chłopów uciekało od swoich panów przybierając los rozbójnika itp.) Choć masz rację nie zarysowałem tego dobrze.
I nie mów do mnie ''słoneczko''