Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-12-2012, 08:23   #48
Someirhle
 
Someirhle's Avatar
 
Reputacja: 1 Someirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputację
To ja od siebie, jako człowiek który miał okazję to grać, mistrzować i pisząc to niedawno przeczytał całość pod kątem szybkiego zagrania.
Otóż jest to przygoda, która w mojej grupie rpgowej pokutuje już czas jakiś. I muszę powiedzieć, że o ile próbowano ją rozegrać jakoś tak ze 4 razy (raz grałem, raz mistrzowałem, pozostałe dwa wysłuchałem recenzji), tak nigdy chyba nie przekroczyliśmy 1/3 całości. Bo nudno. Naćkane walk i pułapek wszędzie, i tak się idzie, się walczy i unika pułapek, a przyjemność ma chyba płynąć ze zbierania nadzwyczaj szczegółowo opisanych skarbów... Spotkań nie-bojowych jest parę, teoretycznie. Tyle że nie dla dobrych postaci raczej, może jeszcze neutralnych, ale dobrymi postaciami, paradoksalnie, jest jedna wielka sieka. Istnieje w przygodzie sugestia, że można rozegrać ją bandą złych drowów, i to jest bodaj najlepsza moim zdaniem opcja. Szkoda, że rekrutacja jest już na tak zaawansowanym etapie, bowiem w tym wariancie może wykroiłoby się z tego fajny kawałek rpg... Tak pozostaje mieć nadzieję że Sierak jest świetnym mg i dobrym prowadzeniem zamieni wam ten ołów w złoto, choć wierzę że będzie musiał niejedno pozmieniać a i dodać sporo, żeby coś z tego wyszło. Ponieważ nie kojarzę, jak prowadzi, szans na sukces wróżyć wam nie będę, choć postaram się śledzić sesję, i mam nadzieję z przyjemnością odkryć, że wszystko idzie gładko, bo źle wam nie życzę. Zobaczymy.
 
__________________
Cogito ergo argh...!
Someirhle jest offline