Kurcze...., muszę coś pokombinować bo te zdjęcia są trochę nie takie jak chciałem.
W normalnych rozmiarach u mnie na kompie są gites, a tutaj jakoś nie tego :/
A tyle się najeździłem. Specjalnie w styczniu wyciągnąłem rower z piwnicy i popylałem po Krakowie robiąc zdjęcia.
Nie żeby mi się to nie zdarzało wcześniej, bo jazda na rowerze w zimie to dla mnie rzadna nowość, ale zły jestem że tak wyszły