Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-12-2012, 12:45   #5
daamian87
 
daamian87's Avatar
 
Reputacja: 1 daamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znany
Młody mężczyzna cofnął się na widok niezapowiedzianego gościa. Co więcej, Kyllan zamiast zaatakować, uprzejmie się przywitał i spytał, czy nie pomóc. To musiało wprawić gospodarza w jeszcze większą konsternację. Ta jednak nie trwałą długo. Niegościnny gospodarz zamiast podjąć gościa herbatą i ciasteczkami zarzucił na głowę kaptur i rozpoczął inkantację w języku, którego kleryk nie rozumiał.


Powietrze w około młodego maga zafalowało od zbieranej energii magicznej. Po chwili z dłoni mrocznego czarodzieja wystrzelił czarny promień energii, który trafił Kyllana prosto w pierś. Kleryk poczuł, jak opuszczają go siły. Koszulka kolcza zaczęła nieznośnie ciążyć mu na barkach, nogi ugięły się nieznacznie. Dzierżony w dłoni łańcuch wydał się ważyć kilka kilo więcej niż dotychczas. Kapłan popatrzył w twarz niegościnnego maga. Jego uśmiech nie wróżył niczego dobrego. Kyllan musiał działać.
 
__________________
"Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku". - Janusz Leon Wiśniewski
daamian87 jest offline