Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-01-2013, 00:11   #7
daamian87
 
daamian87's Avatar
 
Reputacja: 1 daamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znany
Mimo dość poważnej rany i krwi spływającej po szacie na podłogę, mag nie zamierzał odpuszczać. Może i wyczuwał że nie wyjdzie cało z tej walki. Rana zdawała się być na prawdę poważna, a w okolicy prawdopodobnie nie było nikogo, kto mógłby mu pomóc. Lepiej dla kleryka, żeby nie było nikogo kto może mu pomóc, inaczej walka skończy się szybciej niż można było sądzić.

Usta młodego maga poruszyły się kolejny raz w mowie, którą niewielu rozumiało. I tym razem z dłoni w kierunku kleryka pomknęła przeobrażona Moc. Tym razem była to maleńka kula, która trafiła kapłana prosto w pierś, raniąc go. Mężczyzna poczuł palący ból w miejscu, w którym został trafiony. Nie była to wielce poważna rana, jednak czuł że jeszcze dwa, trzy ataki jego przeciwnika i to on będzie bliżej spotkania z bogami niż miał to w zamiarach.
 
__________________
"Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku". - Janusz Leon Wiśniewski
daamian87 jest offline