Jakby wszyscy chcieli grać np. wojownikiem to wszystko byłoby w jak najlepszym porządku i dałoby się stosować zabiegi, o których, Someirhle, piszesz. Jednak zauważ, że oni chcą te same statsy, ten sam ekwipunek i to samo imię. Nie ma innego wytłumaczenia poza tym, że robią to na złość prowadzącemu. Jest to też dość powszechna technika sprowadzania sytuacji, w których nie czujemy się zbyt pewnie do absurdu i ośmieszania ich.
W końcu siadanie z kumplami i udawanie rycerzyków i wróżek jest obiektywnie rzez biorąc samo z siebie dość żałosne, nic więc dziwnego, że osoby świeże i do tego młode mogą się czuć głupio i budować takie mechanizmy obronne.
Jak długo grając na swój sposób dobrze się bawią to niech tak grają, w końcu zapewne zaczną się rozwijać. Jeśli jednak w ogóle nie grają, albo im się nie chce, a MG ich do tego zmusza to nie ma co cisnąć, ewentualnie pogadać na osobności z graczem/graczmi, którzy wydawali się bardziej zainteresowani i oddzielić ich od grupy na jakąś sensowną sesje. |