Wnerwik dobrze prawi, mogę w takiej sytuacji jeszcze podrzucić jeden dość wredny chwyt który gdzieś wyczytałem. Niech wtedy znajdą ślusarza i mu ładnie zabulą.
Przypomniał mi się jeszcze jeden fajny motyw który mój kumpel z powodzeniem prowadził i dla bardziej doświadczonych graczy. Niech zagrają chłopami. Wytłumaczy to brak wiedzy o świecie i powoli będą się kształcić. Wszyscy chcą być tropicielami? Proszę bardzo. U niego szło to mniej więcej tak:
Na wioskę graczy mają zaatakować drowy (jakaś wojna czy coś było) i oni wraz z innymi mieszkańcami mają obronić co swoje. Podczas pierwszych sesji podrzucał im różne motywy profesyjne a na koniec każdy z nich mógł wybrać jedną z dwóch profesji. Dodaj do tego wojskowych którzy mają pomóc wiosce (a jako, że to fantasy niech się tam znajdzie łotrzyk czy tropiciel jako zwiadowca, kapłan jako medyk/kleryk i mag jako... mag), dzięki temu będą mogli zapoznać się ze wszystkimi klasami i wybrać bardziej świadomie.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |