Posta po części mam już gotowego. Ale wstrzymam się z dalszym pisaniem - tak żebym wiedział z kim przyjdzie mi dzielić "celę"
.
Czy kapitan zachowa się raczej "po ludzku", jeśli Samuił powita go w ojczystym języku i pochwali za odwagę (w końcu pływać na czymś takim... Albo dużo wódki albo odwagi... Albo jedno i drugie.) czy raczej to typowy gbur-zabijaka? Pytam ponieważ rozbijać tego na dialog nie ma chyba sensu, a chce odpowiednio reakcję dopasować w swoim poście.