W końcu udało mi się powrócić do w miarę normalnego trybu życia i nadganiam swoje sesje a tutaj takie zaskoczenie jak śmierć Grzesia. Wielka, wielka szkoda, że postać Grześka tak skończyła. Naprawdę nie wiem jak moja bohaterka Wanda to przyjmie.
Ja sama z kolei myślałam, że Grzesiu podejmie inną decyzję nie poprosi anioła o skrócenie cierpienia. Tak, że Baczy zaskoczyłeś mnie
Dziękuję za wspólną grę Baczy i do zobaczenia mam nadzieję w innych sesjach.