Hydris skrzywił się żartobliwie na słowa przyjaciół. -Ja wam dam trzymetrowe tyczki. Głodnym chleb na myśli!- Przewrócił oczami i odwrócił się do Belora. -Facet rzeczywiście musi być nieźle zakitrany, nigdy wcześniej o nim nie słyszałem. Mam nadzieję że nie ukrywa się na bagnach dlatego że nocą zmienią się w wilkołaka, albo coś takiego- Chłopak podrapał się po głowie. 'Niedawne nieprzyjomności' wyczuliły go na punkcie pokręconych rzeźników ukrytych za fasadą pozornej normalności lub delikatnej ekscentryczności. -Wiecie gdzie dokładnie go znajdziemy?
Ostatnio edytowane przez K.D. : 09-01-2013 o 21:31.
|