Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-01-2013, 21:02   #2
daamian87
 
daamian87's Avatar
 
Reputacja: 1 daamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znany
Unold przetarł wielkimi pięśćmi zaspane oczy. Czego jak czego, ale na brak snu nie mógł narzekać. Szczególnie teraz. W czasie snu nie potrzebował jedzenia, więc spał ile mógł. Jego krasnoludzki zmysł podpowiadał mu, że coś jest nie tak. Kiedy oprzytomniał na tyle, by zrozumieć o co chodzi, podszedł do okna i wyjrzał na zewnątrz.

Na rynku miasta zebrała się większość ocalałych mieszkańców Untergardu. Stoją zgromadzeni w niewielkich grupkach wyraźnie czymś przejęci. Niektórzy z nich ciągle noszą opatrunki i bandaże - wojna odcisnęła na nich swoje piętno. Wśród zgromadzonych widać wiele dzieci ci starców, którzy nie brali udziału w bitwie, natomiast tragiczny stan zaopatrzenia widać jest na każdym z osobna. Podarte ubrania, wygłodzone twarze i ogólne zmęczenie bije od wszystkich.

Krasnolud postanowił dołączyć do zgromadzonych. Ubrał na siebie znoszone, potargane portki i skórzany fartuch rzemieślniczy. Ruszył na dół, stąpając ostrożnie po skrzypiących i niepewnie wyglądających schodach. Wyszedł przed budynek i starał się dowiedzieć o co chodzi.
-Co się wyrabia, o co tyle chałasu? - spytał najbliżej stojącego mężczyznę.
-Kapitan straży Schiller ma wygłosić ważne obwieszczenie. - odpowiedział jeden z mieszkańców
- Ciekawie będzie. - mruknął brodacz, drapiąc się po tyłku. Czekał cierpliwie z innymi, starając się usłyszeć jakieś plotki.
 
__________________
"Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku". - Janusz Leon Wiśniewski
daamian87 jest offline