Cytat:
Napisał Tropby bo wszystkich Ajas na pewno nie zabije ;D |
Nie doceniasz mnie =w=...
Moi kochani, jest sprawa. Otóż mam aktualnie okres egzaminów i zaliczeń, czyli siedzę w książkach i kartkach po uszy... i tak może być aż do końca stycznia, więc nie wiem kiedy dam posta, a moja obecność w docu nawet jeżeli się on pojawi będzie mocno ograniczona.
Dla tego macie teraz czas na wszelakie posty własne mogą to być:
- Retrospekcje.
- Dialogi które miały miejsce jakis czas temu, a nie mieliście wcześniej czasu/chęci ich pisać. Rozmowy w pociągu, w obozowisku etc.
- Przemyślenia wnioski na temat misji i ogólne rozkminy filozoficzne.
- Opisy dawnych treningów związanych z obecnymi wydarzeniami... co może skutkować dostaniem punkcika lub dwóch na rozwój postaci jak ktoś się postara >: D.
No a teraz... co byłby ze mnie za Mg gdybym nie podsycił waszej ciekawości. Oto mały spojler co do następnego postu, niczym słynne "w Następnym odcinku"
~*~
-
Panienka Shiba? - grupka strażników stanęła na baczność gdy kapitan przemówił, opierając broń na ramionach i prężąc dumnie, wypolerowane odznaki na mundurach. -
Będziemy zmuszeni przerwać ten spacer i zabrać Panią na krótkie przesłuchanie. -kontynuował kapitan, delikatnie podkręcając wąsa. Ręka na kolbie pistoletu mówiła zaś że nie będzie tolerował sprzeciwów...
~*~
-
Bob jak ja Cie dawno nie widziałem, co ty tu robisz! -zaśmiał się wesoło mężczyzna o niebieskich włosach i objął po bratersku Johna w geście powitania. -
Co sprowadza Cię do tej mekki mechaników, stary dusigroszu? -zapytał wskazując dłonią miejsce, a druga mocując się z zawleczką w kryształowej flaszce z brendy.
~*~
-
Nie wyjedziemy stąd tak szybko. -zarechotał niemal bezzębny staruszek w stronę zakutej w ciężkie kajdany Hany.
~*~
-
Dawno nie było tu takich hałasów. - westchnął więzień i uniósł oko w stronę mostu górującego nad nim. -
Może zejdziesz do mnie i trochę ze mną porozmawiasz? - zadał swe pytanie miarowym tonem, który był jedynym, po za ciężkim oddechem rycerza, dźwiękiem w sali.
Coming soon...