Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-01-2013, 01:11   #23
Qumi
 
Qumi's Avatar
 
Reputacja: 1 Qumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetny
Bard starał sobie przypomnieć szczegóły wczorajszego wieczoru. Nie wypił zbyt wiele, ale wystarczająco dużo jak na niego. Westchnął głęboko, miał niestety słaby łeb.

Z plusów natomiast nie miał przynajmniej kaca, który zdawał się męczyć Bishopa. Przez chwilę zastanawiał się czy nie zacząć śpiewać jakiejś głośnej, sprośnej piosenki - tak z czystej złośliwości, ale porzucił szybko pomysł. Bądź co bądź, wchodzą na teren wroga, więc trzeba zachować choć pozory profesjonalizmu...

Mako uśmiechnął się szeroko do siebie. W końcu miał szansę zaszaleć, szukać przygód, może nawet ocalić czyjś zgrabny tyłeczek.... zachichotał kątem oka sprawdzając czy Hydris i Bishop spełniają te wymagania.

~*~

Mako nie lubił podróżować w ciszy, więc tryb cichociemnych trochę mu wadził. Przez pół drogi rozmyślał nad jakimś kompromisem i w końcu doszedł do wniosku, że może ponucić coś pod nosem. To nie powinno ich zdradzić.

Potem była kładka, pytanie Hydrisa, przechwałki Bishopa i miny Elodie.

- Ja pójdę z tobą, pod warunkiem, że idziesz przodem. - bard uśmiechnął się szeroko i nieco zbereźnie.
 
Qumi jest offline