Elf parsknął jedynie śmiechem na słowa paladynki.
- Ja już jestem martwy... dziewczynko. Zginąłem zanim się urodziłaś. To było jakieś 50 lat temu.
Następnie zwrócił się do taurena już w języku orków:
- Wiesz gdzie jesteśmy szamanie? Co tam się w ogóle stało? |