Nierozgarnięty Chad zawsze pociesznie go bawił. Dzieciak był mistrzem klawiatury, ale na żywo wydawał się taki nie rozgarnięty. Zupełnie jak TanBoy, pomyślał Yamada. Dokończył papierosa, wrzucając go do kubka Visa , zwyczajowo przyjętej popielniczki. Automatycznie podszedł do lodówki, by przekąsić co nie co. Był całkiem dobrym kucharzem . Najczęściej to Nori gotował jakieś żarcie, choć jakość składników była niczym w porównaniu z tym co jadły korpy. Wyjął pasztet , trochę chleba oraz Pepsi. Śniadanie Mistrzów.
-Lee całkiem dobry pomysł. Zaskoczyłeś mnie. Trip i ty możecie zaaranżować małą randkę. ''Yo. To moja koleżanka''. Dzieciak pewnie lata z napiętym rozporkiem. Jak coś spokojnie mogę czekać przed tym parkingiem , zobaczyć jak Digiman wchodzi. Wtedy dam wam znak. Kk*?
*inna forma Ok . |