- Jeszcze musimy mieć pewność, że będzie miał deck ze sobą, więc warto by jakoś go do tego namówić. Warto byś o tym pamiętała, Trip. Wciśnij mu kit, że chcesz wzajemnie pochwalić się sprzętem. Cokolwiek to będzie oznaczać... - parsknął śmiechem.
Tak w zasadzie zadziwiło go to, że wszystko bez problemu zostało szybko opracowane, i nikt nie zgłaszał obiekcji. Latał z tymi punkami już sporu czasu, ale nie spodziewał się że działają już niczym dobrze zorganizowana grupa. Wszystko szło gładko, a może nawet za gładko. Tylko czekał aż w końcu coś się spierdoli. Tak już miał. Lepiej być przezornym i wiedzieć, że nic nie przychodzi łatwo. Spojrzał na młodego Chada. Nawet nie sądził, że ten typek kiedykolwiek chodził do szkoły. Cóż, pozory często mylą.
- O dobra rada, Spock. Na kacu nawet to ty masz kurwa masz łeb - zaśmiał się kolejny raz - Ktoś musi iść na czaty i zająć się tą ochroną.
__________________ Something is coming...
Ostatnio edytowane przez Rebirth : 28-01-2013 o 16:03.
|