- Moglibyście nie wrzeszczeć? Głowa mi pęka... - wymamrotałam - A przede wszystkim niech mi któryś z was wyjaśni, co się tutaj dzieje... Musiałam wczoraj nieźle zabalować, niczego nie pamiętam. - niestety, kiepski żart nie polepszył atmosfery. Chociaż, pomyślałam, na takim kacu bądź "ktokolwiek - widział - ktokolwiek - wie-czym" nie muszę się zajmować zabawianiem towarzystwa, niech się nawet zatłuką. |