Nie zrozumiałeś zamysłu. Hasłem jest dowolne słowo na właściwą literę. W ten sposób można nawet próbować przemycać hasło w zwykłej rozmowie (liczy się akcent) w obecności niepewnych osób postronnych, a jakby trzeba było się zebrać i każdy miałby potwierdzić swoją tożsamość, to ewentualny oszust nie może po prostu poczekać, aż ktoś inny poda właściwe hasło i powtórzyć. Oczywiście jak 5 osób przed nim powie coś na jedną literę, to może się zorientować, ale i tak szansa na wykrycie jest większa niż w przypadku jednego ustalonego odzewu.
System nie jest doskonały, ale prosty - może wystarczy na jakieś 2-3 dni przy odrobinie szczęścia. Potem pewnie pan D. go złamie, no ale cóż. Może go dorwiemy do tego czasu.
Zapomniałeś się zadeklarować, czy chcesz coś jeszcze dodać w rozmowie, Rodrygu.
__________________ Cogito ergo argh...!
Ostatnio edytowane przez Someirhle : 03-02-2013 o 17:41.
|